To jedno z tych wesel, które zapamiętam do końca życia. Wcale tutaj nie słodzę i nie wyolbrzymiam. Czy znacie takie uczucie gdy zawiązujecie nić przyjaźni z drugą osobą już od pierwszych słów Waszej rozmowy? Ja znam je bardzo dobrze, a dzięki Weronice i Marcinowi jestem przekonana o istnieniu tego zjawiska.
Stara Kruszarnia – idealne miejsce na slow wedding
Weronika, to bomba energetyczna, kobieta o pięknym uśmiechu i wielkim sercu. Natomiast Marcin, to zapalony kucharz, fan dobrej muzyki i katowicki patriota. Ci dwoje swoje wymarzone wesele zorganizowali na dolnym śląsku,a dokładnie w Złotym Stoku. Można powiedzieć, że jest to miejsce w połowie ich trasy, bo ona pochodzi z Wrocławia, a on z Katowic. Zdecydowali się na Starą Kruszarnie, czyli piękną salę weselną położoną tuż obok Kopalni Złota. Jeśli kiedyś napiszę tekst pod tytułem ,,Najlepsze miejsca na wesele na dolnym śląsku” to możecie być pewni, że Stara Kruszarnia się w nim znajdzie.
Jest to sala alternatywna, w której dba się o każdy szczegół. Miejsce z duszą i pyszną kuchnią. Na dodatek dookoła obrastają ją ogromne liściaste drzewa, które tworzą mały las tuż obok budynku. Czuć, że osoby, które dbają o ten obiekt robią to z pasją i zaangażowaniem, a co najważniejsze – śledzą obecne trendy. Slow Wedding w Starej Kruszarni? Bez problemu, żarówki na zewnątrz, hamaki zawieszone na drzewach, leżaki pokryte liśćmi i miejsce do rozpalenia ogniska. Wewnątrz cegła i drewno.
Alternatywne wesele w górach
Moja miłość do ślubów organizowanych w górach zakwitła gdy wykonałam fotoreportaż ślubny w Zieleńcu dla Kamili i Maćka. Z każdym sezonem weselnym coraz częściej odwiedzam dolne partie naszego kraju co niesamowicie mnie cieszy. A dzięki Weronice i Marcinowi nie dość, że poszerzyłam swoją mapę sal weselnych, to jeszcze w między czasie uczyli mnie gwary śląskiej, dlatego mogę teraz napisać, że było gryfnie!
Rustykalne wesele na dolnym śląsku
Już na początku, gdy postawiłam pierwsze Kroki w Starej Kruszarni usłyszałam dźwięki piosenki Andrzeja Zauchy- Byłaś serca biciem i zobaczyłam drewnianą podłogę pokrytą liśćmi. To wszystko zwiastowało ślub marzeń. Nie zawiodłam się, bo Panna Młoda Weronika z wielkim zaangażowaniem podeszła do detali. Chciała by było trochę boho, trochę rustykalnie, ale przede wszystkim, aby było naturalnie. Dlatego drewniane belki i filary zostały pokryte gałęziami bluszczu, a doceniając piękne drewniane stoły Weronika zrezygnowała z obrusów, pokryła je jedynie ruskusem. Do tego dużo szkła i świec. Takie dekoracje weselne mają w sobie siłę.
Nowoczesne wesele
Stara Kruszarnia to idealne miejsce na zorganizowanie przygotowań weselnych, dlatego cały fotoreportaż ślubny zaczął się tam i skończył. Jedynie do kościoła ruszyliśmy samochodem i po drodze podziwialiśmy górskie krajobrazy. Był to dzień pełen emocji i wrażeń. Tu naprawdę był ogień. Przyjaciele Weroniki i Marcina dali czadu na parkiecie, a sama Weronika przygotowała taniec niespodziankę dla Pana Młodego. DJ puszczał Męskie Granie i rockowe klasyki. Czy wesele może odbyć się bez disco polo? A jakże!
Jeśli wiecie jak cofnąć czas, to napiszcie w komentarzu. Chętnie przeniosłabym się do tego dnia raz jeszcze.
Sala weselna: Stara Kruszarnia
Ekipa Filmowa: Video Paka
Dekoracje: saYes
[soundcloud id=’363525230′ height=’false’]
Jeśli szukasz fotografa na swój ślub, to napisz do mnie.Chętnie odpowiem na Twoje pytania i spotkam się na kawę!
Zachęcam Cię również do śledzenia mojego konta na Instagramie gdzie systematycznie dodaję fotografie.
Nie wiem jak cofnąć czas. Ciągle o tym myślę…
Na chwilę obecną tylko jedna rzecz przychodzi mi do głowy: zrobić to jeszcze raz! I kolejny… I kolejny! 😍
Nie zmieniłabym nic oprócz godziny rozpoczęcia, zdecydowanie za szybko minął czas!
Na szczęście dzięki Tobie, mamy te chwile uchwycone i w każdym momencie możemy do nich wrócić! Wracamy i będziemy wracać! Najlepsza decyzja ever! ❤️
A kawa już niedługo!